W ferie, a
dokładniej w dniach, od 12 do 15 lutego zastępy z PuSZczy Małopolskiej, z
1-szej Drużyny Nowosądeckiej oraz z 1-szej Drużyny Grybowskiej, spotkały się na
wspólnym Zimowisku. Miejscem naszego harcerskiego biwakowania był Zespół Szkół Katolickich w Nowym Sącz.
O godzinie 12:00 wszyscy musieli wstawić się na miejscu, gotowi aby przeżyć nową
przygodę. Zaraz po szybkim, rozpakowaniu, odbył się Apel Inauguracyjny. Po obiedzie, każdy z zastępów
miał napisać własny Apel Ewangeliczny do wybranego fragmentu Ewangeli. Później
zastęp Bocian przeprowadził grę, sprawdzającą nasze umiejętności w zawiązywaniu
węzłów. Po grze udaliśmy sie razem do pobliskiej bazyliki na Mszę świętą. Wieczorem odbyło się tak zwane
Świeczysko - było pełno śmiechu i zabawy (dokładnie tak jak powinno być w
cyrku). Po Świeczsku, chętni mogli obejrzeć film.
Następnego dnia rozpoczęliśmy
sie tradycyjnie od Apelu, póżniej lunatic
acrobatic (czyli poranna rozgrzewka w wykonaniu zaspanych harcerzy), następnie zjedlismy śniadanko, a po nim, udaliśmy sie do bazyliki, na mszę
świętą. Po mszy całą grupą poszliśmy na pobliskie boisko, gdzie zagraliśmy w
bawarski tarktor i w rugby. Tu, jak
zazwyczaj, było niezwykle głośno. Później
odbył sie kolejny konkurs techniczny, tym razem z pierwszej pomocy,
przygtowany przez zastęp Eskulap. Następnie, już po obiedzie,
odbyła się gra ze znajomości znaków topograficznych, przygotowana przez zastęp
Niedźwiedź. Po konkursie, była kolacja, a zaraz po niej Świeczysko - tym razem
było o rycerzach, smokach i ascetach - średniowiecze. Ci bardziej zmęczeni
mogli iść już spać, zaś na pozostałych czekał film.
Kolejny dzień rozpoczął się
normalnie: Apel, lunatic acrobatic, śniadanie, Msza święta. Jednak po Mszy
sygnał nadany morse’m wzywał po jednym z członków na przekazenie informacji
dotyczących Gry. Ci dostali listę ulic jakie kolejno doprowadzą nas do celu. Tam czekało nas pierwsze zadanie, polegało
ono na nadaniu wiadomości Semaforem. Po kolejnym odcinku drogi czekało nas
kolejne zadanie, tam mieliśmy utworzyć ze sznurka rodzaj szyny, która miała
doprowadzić, znajdującą się na niej piłke do pudełek, punktowanych kolejno,
jeden, trzy i pięć punktów. Pokonując kolejny odcinek drogi znaleźliśmy
zaszyfrowaną wiadomość prowadzącą nas na polanę, na której to czekało na nas
kolejne zadanie, polegające na opowiedzeniu czegoś na temat św. Cyryla i
Metodego, kolejnym zadaniem było stworzenie z darów lasu totemu naszego zastępu,
później rozszyfrowaliśmy kolejną wiadomość i ruszyliśmy we wskazanym kierunku,
wprost do ostatniego z zadań polegającego na stworzeniu szkicu fotograficznego
pobliskiego kościoła. Po jego ukończeniu udaliśmy sie z powrotem do szkoły w
Nowym Sączu, gdzie czekała na nas obiadokolacja, po jej spożyciu odbyło się
Świeczysko, na którym zjawili się goście: hufcowy Bartłomiej Bodziechowski, drużynowa nowosądecka Iwona Lichoń i
drużynowa krakowska Ola Szuba. Tematem świeczyska, była miłość na przestrzeni wieków. Mieliśmy okazję przypomnieć sobie historię wielkich rozterek Romea i Juli, bohaterów Titanica i innych. Po
świeczysku, oglądaliśmy film, przegryzają ciastkami - skromnym poczęstunkiem na
zakończenie.
Dzień piąty, rozpoczął się
Apelem, później kolejno rozgrzewka, śniadanko. Potem, odbyło się sprzątanie
sal, schodów, łazienek i korytarzy. W międzyczasie zjedliśmy obiad a potem
odbył się Apel końcowy - rozdanie tasiemek i podsumowanie Zimowiska. I tak
zakończyła się nasza zimowa przygoda.
więcej zdjęć na stronie:
https://plus.google.com/photos/109873706679727821442/albums/5986962262452304417?banner=pwa
więcej zdjęć na stronie:
https://plus.google.com/photos/109873706679727821442/albums/5986962262452304417?banner=pwa
dh Mikołaj Maślanka
Zastęp Puchacz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz